Sezon na pasożyty - czy można jeszcze mówić o sezonowości kleszczy? Sprawdź, dlaczego całoroczna ochrona czworonoga zyskuje na znaczeniu
Kryją się w wysokich trawach, na łąkach, polanach i w leśnej gęstwinie, ale coraz częściej również w parkach miejskich, wiszących nisko gałęziach pobliskich drzew, w krzakach, a niekiedy nawet na osiedlowych trawnikach. Można je rozpoznać po charakterystycznym spłaszczonym odwłoku oraz długich nogach, zaopatrzonych w czułe narządy zmysłów i niewielkiej głowie, z wydzielonym narządem gębowym. Niezależnie od tego, do którego z gatunków typowych dla naszej szerokości geograficznej należą, kleszcze, bo o nich oczywiście mowa, to wiosenno-letni postrach każdego dobrze zapowiadającego się spaceru. Poznaj wroga dostatecznie dobrze i dowiedz się, jakie preparaty przeciwkleszczowe i odstraszające insekty sprawdzą się najlepiej u Twojego psa lub kota.
Tak niepozorne a tak bardzo niebezpieczne – kleszcze przenoszą patogeny najcięższych chorób psów i kotów
Niebezpieczne nie tylko na zwierząt, ale i ludzi, przenoszą patogeny groźnych chorób odkleszczowych, trudnych do wykrycia, jednoznacznego zdiagnozowania i wyleczenia.
Te niepozornie wyglądające pasożyty posiadają szczególną umiejętność wyczuwania swojej ofiary. W tym celu używają specjalnych narządów, zlokalizowanych na przednich odnóżach – wyczuwając zarówno zapach, wstrząsy występujące podczas przemieszczania się, jak i zmiany stężenia dwutlenku węgla w powietrzu bezbłędnie określają położenie potencjalnej ofiary i opadają na nią niezauważenie, rozpoczynając długą drogę po ubraniu lub sierści wprost do miejsca, które zapewni im najdogodniejsze warunki żerowania.
Kleszcze, ze względu na sposób atakowania potencjalnych żywicieli można podzielić na dwie grupy – pasożyty pasywne, już opisane oraz aktywne, czyli takie, które same przemieszczają się w terenie, „łowiąc” ofiary często konkretnego gatunku.
Szukajmy, aż znajdziemy – im szybciej usuniemy kleszcza z ciała psa i kota, tym lepiej
Choć wszyscy mówimy o niebezpiecznych ugryzieniach kleszcza, tak naprawdę mechanizmem jego działania nie jest ugryzienie, a ukłucie. Narząd gębowy, których pokonuje barierę skórną są zaś szczypce z ukrytym pomiędzy kolcem, służącym nie tylko do aktywnego „picia” krwi, ale również utrzymania się na ciele człowieka lub czworonoga.
O ile pierwsze dwa stadia jego rozwoju (larwa, nimfa) na ciele są niemalże niezauważalne gołym okiem, w szczególności, gdy nie ma się doświadczenia w ich rozpoznawaniu, o tyle dorosła postać pasożyta, a już na pewno „opitej” krwią samicy jest nie do przeoczenia. Niestety, ten moment wykrycia kleszcza zwykle stanowi powód do niepokoju, ponieważ już po kilku godzinach od wkłucia ryzyko zachorowania na chorobę odkleszczową drastycznie wzrasta.
Nie jesteśmy w stanie całkowicie uchronić naszych czworonogów przed wiosenno-letnią inwazją kleszczy, możemy jednak skutecznie zabezpieczyć psa i kota, stosując specjalne preparaty przeciwpasożytnicze lub akcesoria odstraszające natrętne insekty, roznoszące nawet po kilka groźnych czynników chorobotwórczych naraz.
Skuteczna ochrona przed chorobami odkleszczowymi – nad nią nie warto się zastanawiać. Stosując sprawdzone preparaty dbasz o zdrowie i życie Twojego czworonoga!
Farmakologiczna forma ochrony – stosowanie tabletek, kropli typu spot-on lub spray’ów wiąże się z koniecznością pilnowania regularności podawania lub aplikacji, jednak gwarantuje dużą skuteczność. Wybór środków jest przeogromny, dlatego mając wątpliwości czym zabezpieczyć psa i kota warto zapoznać się z nowościami marki Sabunol, rankingami ich produktów oraz poradami blogowymi, dotyczącymi ich sposobu działania oraz funkcjonalności, w zależności od stylu życia zwierzęcia czy stopnia narażenia na sezonowy atak pasożytów. Sprawdź tutaj, który preparat przeciwkleszczowy najlepiej sprawdzi się dla Twojego czworonoga.
Niezależnie od wybranego środka, dla pewności, warto po każdym spacerze dokładnie obejrzeć czworonoga, w szczególności miejscach dobrze ukrwionych, okrytych cienką warstwą naskórka i skóry właściwej, jak okolice uszu, lędźwi, brzucha czy kufy.
Dla aktywnych psów, które dużo czasu spędzają na spacerach oraz swobodnym buszowaniu w wysokiej trawie, wygodną opcją jest stosowanie obroży przeciwpasożytniczych o bezpiecznym składzie i dużej skuteczności. Obroże Francodex, oferowane w dobrych sklepach zoologicznych, ze względu na wyselekcjonowane substancje aktywne chronią czworonoga jeszcze dłużej niż tabletki czy krople – nawet powyżej 4 miesięcy! Alternatywą dla obroży są innowacyjne urządzenia Tickless, całkowicie neutralne dla zwierzęcia i środowiska, pozbawione chemicznych odczynników, które równie skutecznie odstraszają groźne pasożyty.
Kleszcze przenoszą więcej patogenów niż jakiekolwiek inne insekty
Nasz strach przed ukłuciem kleszcza i zapadnięciem ukochanego czworonoga na choroby odkleszczowe jest w pełni uzasadniony – zarówno ich wykrycie, jak i leczenie nie jest wcale łatwe. Im szybciej uda nam się wykryć niechcianego lokatora, przemieszczającego się po powierzchni sierści lub na skórze, tym większa szansa, że zdążymy pozbyć się go, zanim poprzez ranę wypluje niestrawione resztki wypitej wcześniej krwi do organizmu nowego żywiciela. To one stanowią źródło groźnych patogenów.
Trzy godziny – po takim czasie wkłuty w skórę czworonoga kleszcz rozpoczyna proces zarażania. Oznacza to więc, że czas ma w tej walce szczególne znaczenie! Czas i oczywiście odpowiednia ochrona na co dzień.
Jeżeli jednak już zdarzy się taka sytuacja, że pomimo stosowania preparatów ochronnych, z różnych przyczyn znajdziemy na ciele czworonoga przyczepionego pasożyta – nie traćmy zimnej krwi. Jeżeli kleszcz nadal jest mały i „nieopity” krwią istnieje duża szansa, że zdążyliśmy na czas!
Zachowajmy zimną krew – to aż, ale i tylko kleszcz! Prawidłowe postępowanie pozwoli pozbyć się niechcianego lokatora
Używając szczypców, specjalistycznych haczyków lub pętli do wyciągania kleszczy, niezwłocznie pozbądźmy się niechcianego lokatora. Wkłutego kleszcza wyciągamy jednostajnym, spokojnym ruchem, podważając i pociągając ku górze. Nie rwiemy, by nie pozbawić go głowy, która utykając w skórze stanowi poważny problem i wymaga natychmiastowej interwencji lekarza weterynarii.
Nie używamy żadnych środków, typu maści czy kremy, utrudniających wyjęcie pasożyta. Nie śpieszmy się, wyjęcie kleszcza może zająć nawet ponad minutę, ważne, by wyszedł cały – razem z głową i narządem kłucia. Zaraz po wyjęciu zlikwidujmy go raz, a dobrze – najlepiej poprzez zmiażdżenie, którego dokonamy na zewnątrz, by zarazki z usuniętego insekta nie zagrażały w żaden sposób domownikom.
Wraz z nadejściem wiosny, rozpoczynamy długą i mozolną walkę z kleszczami, starając się zapewnić skuteczną ochronę naszym psom i kotom przed ryzykiem zapadnięcia na groźną dla ich zdrowia chorobę odkleszczową. Na szczęście dostępność preparatów kleszczobójczych i odstraszających insekty stale się zwiększa, a skuteczność oferowanych środków idzie w parze z ich bezwzględnym bezpieczeństwem. To dobrze, biorąc pod uwagę fakt, że sezon na kleszcze, z roku na rok, niebezpiecznie się wydłuża. Wkrótce może okazać się, że całoroczna ochrona jest więcej niż wskazana i to nie tylko u zwierząt żyjących na dworze, ale i tych wychodzących sporadycznie.