W świadomości wielu osób niedoświadczonych w tego rodzaju pracy terapeutycznej dogoterapia jest po prostu pozwoleniem na fizyczny kontakt psa i chorego dziecka. Z tego powodu – całkowicie błędnie – utożsamia się dogoterapię z dotykaniem czy nawet nachalnym kładzeniem się dziecka na spokojnym i znoszącym wszelkie niedogodności czworonogu. To jednak opinia nie tylko krzywdząca, ale i bardzo niebezpieczna.
Pies jest najistotniejszy
Na dobrą sprawę w dogoterapii pies jest… najistotniejszy. Na początku bowiem musi mieć właściwe predyspozycje – wielu dogoterapeutów
wybiera szczenięta na podstawie rozbudowanych testów, ale również i z miotów dobieranych właśnie pod kątem pożądanych cech. Pies musi mieć łagodny charakter, powinien być przewidywalny w swoim zachowaniu, a także skłonny do posłuszeństwa w każdych warunkach. Niezbędna jest również
cierpliwość i delikatność w kontaktach z ludźmi, a także
brak lękliwości w temperamencie. Część z tych cech można stwierdzić już w przypadku szczeniąt, podczas gdy część jest kwestią wyrobienia podczas treningów z właścicielem.
Styl dogoterapii
Dogoterapię na dobrą sprawę wykorzystuje się w różnych aspektach, które będą różniły się w zależności od indywidualnych predyspozycji psa czy osoby, z którą pies ma kontakt w trakcie pracy. Teoretycznie
psi terapeuta jest w stanie pracować z osobami w różnym wieku, jednak najczęściej są to dzieci. Opiekun i przewodnik psa powinien bacznie obserwować jego reakcje, aby każdy kontakt był nie tylko ograniczony względem czasu – tak, aby pies czuł się komfortowo – ale również nastawiony na obopólne korzyści. Niektóre psy lepiej współpracują z autystykami, podczas gdy inne sprawdzają się w pracy z dziećmi niepełnosprawnymi ruchowo.
Sens terapii z psem
Na początek warto napisać, czym dogoterapia nie jest – nie jest bowiem prezentowanym niejednokrotnie
nadmiernym kontaktem fizycznym, podczas którego pies czuje się niekomfortowo. Wszystkie zajęcia odbywają się z poszanowaniem praw czworonoga, który – jak każdy inny pracownik – nie może być nadmiernie eksponowany na stres czy wystawiany na ryzykowne sytuacje. Zazwyczaj psi terapeuta ma pomagać dzieciom w podejmowaniu spontanicznych aktywności,
kształtować u nich pozytywne emocje, pozwalać na naukę skupiania się. Co więcej, kontakt fizyczny, wzrokowy, czy nawet emocjonalny z psem normalizuje napięcie mięśniowe oraz czucie powierzchniowe u dzieci (głównie dzięki głaskaniu,
wspólnej zabawie piłką) i pozwala lepiej odczuwać emocje (dzięki obserwacji i wczuwaniu się w to, co czuje pies). Zaobserwowano również inne czynniki dodatkowe, w tym np.
obniżenie ciśnienia czy odwrócenie uwagi od bolesności terapii. Warto jednak pamiętać, że
terapia z psem jest terapią dodatkową.
Szkolenie psiego terapeuty
Szkolenie psich terapeutów zawsze odbywa się
metodami pozytywnymi, dlatego stosuje się w jego trakcie
przysmaki dla psów oraz pozytywne warunkowanie. Pies z zasady musi być
całkowicie posłuszny i znać podstawowe komendy. Co więcej, powinien potrafić wyciszyć się w miejscu publicznym i pełnym hałasów oraz obcych osób. Musi również ładnie chodzić
na smyczy i dobrze znosić
kaganiec na pysku. To wszystko wymaga często
wielu tygodni i miesięcy stałych treningów.