Leptospiroza u psa – dlaczego trzeba szczepić psy?
Groźna dla psa leptospiroza nie zniknęła całkiem z listy potencjalnych zagrożeń, choć uległa znacznemu wyciszeniu. Mimo to, ochrona przed leptospirozą u psa stanowi nieodłączny aspekt ochrony zdrowia psa i jego opiekuna. Sprawdź na blogu, dlaczego szczepienia na leptospirozę psa są tak ważne.
Strach przed chorobami zakaźnymi to w większości przypadków w pełni uzasadniona reakcja. Do grupy chorób zakaźnych szczególnie zaraźliwych należy między innymi leptospiroza u psa. Spośród wszystkich poznanych dotąd 300 serotypów, w obrębie rodzaju Leptospira wyszczególnia się patogeny niebezpieczne nie tylko dla zwierząt domowych, ale również dla przebywających w ich bliskim środowisku ludzi.
Leptospiry należą do wyjątkowo aktywnych i inwazyjnych bakterii, których ruchliwość pozwala na szybkie rozprzestrzenianie się w organizmie zakażonego. U wielu psów choroba przebiega bezobjawowo, u innych przyjmuje postać dość łagodną. Jednak zawsze istnieje ryzyko, że naturalna odpowiedź immunologiczna na wystąpienie bakterii będzie znikoma, leptospiroza u psa rozwinie się gwałtownie, a jej przebieg będzie dla pupila szczególnie ciężki. Wówczas, nawet oddając psa w ręce najlepszych specjalistów, może ona skończyć się tragicznie.
Leptospiroza u psa – groźna choroba, której nie wolno bagatelizować
Mechanizmy odpornościowe organizmu psa często nie radzą sobie w walce z szybkim rozwojem choroby, dlatego niedługo po zakażeniu w kanalikach nerkowych zaczynają dominować ich kolonie. Przenoszenie bakterii i ich rozsiewanie wraz z moczem sprawia, że ilość zakażeń wokół jednego chorego może w krótkim czasie drastycznie wzrosnąć, w szczególności, że inne zwierzęta z łatwością zarażają się zarówno poprzez drogę pokarmową, naturalne otwory ciała i ich błonę śluzową, a niekiedy nawet przez nieuszkodzoną skórę.
W przypadku najgroźniejszych dla czworonoga chorób zakaźnych, takich jak leptospiroza decyzja o niestosowaniu się do zaleceń profilaktycznych szczepień jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności właściciela. Leptospiroza u psa niesie z sobą tak wielkie ryzyko utraty zdrowia i życia, że jedyne słuszne postępowanie w trosce o potrzeby i zdrowie psa to regularne szczepienia, chroniące czworonoga nie tylko przed samą chorobą, ale też przed jej poważnymi powikłaniami.
Objawy leptospirozy, czyli na co zwracać uwagę by nie przeoczyć sygnałów alarmowych
U psów domowych leptospiroza rozwija się do postaci przewlekłej, podostrej i ostrej. Najtrudniejszy do leczenia stan dopada zwykle szczenięta i młode psy, dlatego wczesne szczepienia stanowią dla nich jedyną względnie skuteczniejszą i niezwykle ważną formę ochrony.
Najczęstsze objawy rozwoju patogenu w organizmie młodego psa:
- brak apetytu,
- biegunka i wymioty,
- wzrost i spadek temperatury (gorączka zmienna) oraz dreszcze,
- odwodnienie nasilone w różnym stopniu,
- silne osłabienie i apatia,
- niechęć do ruchu i wszelkiej aktywności,
- tkliwość i bóle mięśniowe,
- nienaturalnie sztywny chód,
- hemoglobinuria,
- bezmocz lub częste oddawanie moczu
- żółtaczka (częsta i charakterystyczna),
- przekrwienie błon śluzowych,
- niedokrwistość.
W późniejszych stadiach choroby dochodzi do zajęcia nerek, a także nagłe upadki, mogące prowadzić do śpiączki. Typowa dla leptospirozy jest niestety atypowa forma występowania objawów – oznacza to, że choć są one wyraźnie wyszczególnione, ich występowanie ma charakter osobniczy. U każdego chorego psa postać choroby przybiera indywidualny obraz, objawy mieszają się, przenikają, występują w różnorodnym nasileniu a czas ich trwania często odbiega od tego „książkowo” określonego. To znacznie utrudnia jednoznaczne zdiagnozowanie choroby.
Strata cennego czasu na prawidłowe rozpoznanie wyraźnie odbija się na rokowaniach. Podjęcie odpowiednich kroków zależy jednak nie tylko od szybkiego rozpoznania problemu, ale również od obserwowanego przebiegu choroby, stanu ogólnego pacjenta, aktywności jego układu immunologicznego i jego odpowiedzi na kolonizację bakterii, a także stopnia zaawansowania niewydolności nerek.
Leptospiroza u psa – diagnoza i leczenie
Diagnostyka leptospirozy u psa nie należy do najprostszych. Obejmuje ona wywiad szereg zaawansowanych badań laboratoryjnych moczu i krwi, testów bakteriologicznych, wymaga również określenia poziomu przeciwciał. Niestety nawet wówczas, po analizie wyników nie trudno o pomyłkę, ponieważ w przypadku ostrego zachorowania, w którym stwierdzamy gorączkę, niedokrwistość oraz uszkodzenie nerek i wątroby można podejrzewać zarówno leptospirozę u psa, jak i powszechnie występującą babeszjozę. Niejednoznaczny obraz kliniczny sprawia, że często wykonywanym w celu rozpoznania ostrego przebiegu choroby badaniem uzupełniającym jest test PCR na obecność DNA leptospir.
Chorobę można i oczywiście warto leczyć, bowiem jeśli stopień zajęcia nerek nie jest bardzo zaawansowany ma ono szansę powodzenia, a pies może wrócić do zdrowia. Wówczas podejmuje się zwykle działania ukierunkowane na stymulację układu odpornościowego psa, poprzez podawanie surowic odpornościowych, wykorzystuje się określone antybiotyki oraz wdraża program leczenia typowo objawowego.
Leptospiroza u psa – zapobieganie realnemu zagrożeniu
Leptospiroza u psów rozwija się w ciągu 5-15 dni od zakażenia. Może przyjąć postać żółtaczkową z charakterystycznym osłabieniem, gorączką, zapaleniem spojówek, zażółceniem błon śluzowych oraz skóry psa lub mocznicową, kiedy to występują również wymioty, biegunka, wielomocz i skąpomocz, rozwijające się w kierunku mocznicy. W drugiej z wymienionych stwierdza się niekiedy chroniczne zapalenie wątroby. W stanie nadostrym choroby dochodzi do silnego osłabienia organizmu i powtarzających się nagłych padnięć oraz poważnego uszkodzenia mięśnia sercowego. Wówczas już żadne podjęte leczenie nie ma szans na powodzenie.
Jak nietrudno się domyślić, znacznie łatwiej jednak zapobiec rozwojowi leptospirozy u psa, wykonując zalecane szczepienia ochronne oraz stosując profilaktykę przeciwpasożytniczą, podając dobre środki ochrony przed pasożytami niż ją później leczyć. Pierwsza dawka szczepienia przeciwko leptospirozie u psa powinna zostać podana szczenięciu pomiędzy 10. a 12. tygodniem życia. Kolejna dawka, powtórzeniowa, zalecana jest po 3-4 tygodniach. Dalsze postępowanie zależy od odpowiedzi układu odpornościowego czworonoga oraz warunków życia i aktywności szczepów bakterii w danym regionie i warunkach klimatycznych. Zwykle zalecane jest podawanie dawek przypominających (zwykle w szczepionkach skojarzonych) w regularnych odstępach 12 miesięcy. Ostatecznie jednak wyznaczenie terminów szczepień ma charakter indywidualny i zależy od składu wybranego preparatu i jego zgodności z lokalnymi serowarami, a więc rzeczywistej immunogenności.
Leptospiroza u psa a człowiek – czy istnieje związek?
Ze względu na specyfikę aktywności bakterii, ich ruchliwość i łatwość namnażania w określonych warunkach, coroczne szczepienia ochronne warto przeprowadzać wraz z nadchodzącą wiosną, by maksymalną odporność organizmu psa po ich podaniu uzyskać na okres wyraźnie zwiększonego ryzyka występowania patogenów choroby. Niezależnie od tego, czy szczenię należy do grupy podwyższonego ryzyka zachorowania na leptospirozę u psa czy też nie, szczepienie ochronne powinno należeć do podstawowych zabiegów, wykonanych w czasie planowej kontroli weterynaryjnej. I to nie tylko ze względu na bezpieczeństwo psa, ale również właściciela, ponieważ w przypadku wysoce aktywnych patogennych leptospir, na które człowiek jest szczególnie uwrażliwiony, to właśnie pupil może stać się źródłem potencjalnego zakażenia.
Do zarażenia właściciela przez psa dochodzi stosunkowo rzadko, jednak nie jest to niemożliwe. Szczepienia ochronne to najważniejszy punkt zapobiegania szerzeniu się patogenów chorobotwórczych w bezpośrednim otoczeniu psa, jednak nie można zapomnieć o roli, jaką odgrywają tu preparaty na kleszcze i pasożyty dla psa. Zabezpieczenie czworonoga przed pasożytami zewnętrznymi zmniejsza szansę na to, że jako bierni nosiciele i siewcy drobnoustrojów chorobotwórczych przyczynią się one do dalszych zakażeń i odegrają niechlubną rolę w rozprzestrzenianiu się groźnej dla psów leptospirozy, zarówno wśród zwierząt, jak i ludzi.
Warto pamiętać, że mimo podejmowanych powszechnie środków ochronnych dla ograniczenia występowania ognisk chorób zakaźnych nadal na świecie choruje około 10 milionów ludzi rocznie. To wciąż, pomimo rutynowych szczepień zwierząt domowych oraz nasilonej promocji profilaktyki wśród zawodowych grup zwiększonego ryzyka bardzo dużo. O wiele za dużo, byśmy mogli odetchnąć z ulgą.