Dlaczego pies liże łapy?
Pies liże łapy od spodu
Jeśli wracamy do domu i widzimy, że nasz pies liże opuszki, czyli spodnie strony łap, i robi to bardzo intensywnie, powinniśmy sprawdzić, czy nim mu nie dolega. Najczęściej latem dochodzi do poparzeń opuszki (na przykład od gorącego asfaltu), zaś zimą – do ich odmrożeń. W takich sytuacjach pozostaje nam oczyścić opuszkę, zabezpieczyć ją czymś, co przyniesie psu ulgę, a także uważać na kolejnych spacerach. Latem omijać asfalt albo wychodzić w porach, kiedy nie jest gorący. Zimą zabezpieczać psie opuszki tłustym, bezpiecznym kremem bez udziału wody. Jeśli stan jest poważny i widoczne są otwarte rany albo pies reaguje dużym bólem na dotyk i nie może chodzić – trzeba udać się do lekarza weterynarii.
Jeśli pies liże łapę w jednym miejscu, to jest duża szansa, że po prostu się skaleczył. W takiej sytuacji musimy oczyścić ranę, zdezynfekować ją. Jeśli nie jest głęboka, wystarczy zabezpieczyć łapę opatrunkiem i nie dopuszczać do jej zabrudzenia. Raczej nie należy pozwalać psu na lizanie rany. Może to przyspieszać gojenie, ale zbyt intensywne lizanie jeszcze bardziej powiększy zranienie. Jeśli rana jest głęboka, niezbędne będzie szycie w gabinecie weterynaryjnym.
Pies liże łapy po spacerze
Część sytuacji została już opisana wyżej. Zdarzy się jednak, zwłaszcza w przypadku psów długowłosych, że pies intensywnie liże i podgryza łapy po spacerze. W takiej sytuacji obejrzyj je, bo jest szansa, że w którąś z łap wbiło się np. źdźbło trawy. Dotyczy to zwłaszcza przypadków, w których pies zajmuje się szczególnie jedną łapą. Kłos trawy, kawałek łodyżki, patyczka czy rzep może utrudnić psu poruszanie się i sprawiać dyskomfort. Delikatnie usuń więc ciało obce, a jeśli jest taka potrzeba – zdezynfekuj miejsce i skróć psu sierść między paliczkami. Zapobiegnie to zbieraniu kolejnych „skarbów” podczas spacerów.
Pies liże łapy w nocy
Jeżeli zauważamy, że pies liże łapy w nocy, a dodatkowo robi to tak intensywnie, że zaczyna brakować na nich sierści, a skóra jest czerwona, istnieje spora szansa, że dochodzi do reakcji alergicznej. W niektórych przypadkach psy mogą wylizywać łapy przez całą dobę, niezależnie od pory. Czasem jednak robią to dopiero nocą, gdy swędzenie jest szczególnie uciążliwe.
W takim przypadku zawsze należy iść do lekarza weterynarii i poprosić o zrobienie zeskrobiny, która pozwoli ocenić, czy na łapach nie rozwijają się żadne pasożyty albo bakterie. To istotne, bo długotrwałe lizanie może powodować nadkażenia łap. W konsekwencji samo leczenie alergii nic nie da, bo łapy nadal będą chore – tylko z innego powodu.
Przy alergii istotne jest, aby ocenić, z czego wynika. Część psów ma takie objawy zimą, gdy wysypywana jest sól na chodniki. Część jesienią, gdy w leżących liściach zalęgają się chorobotwórcze grzyby. W takich przypadkach trzeba unikać kontaktu z alergenami, a jeśli to niemożliwe – podawać psu odpowiednie preparaty do weterynarza i dokładnie myć skórę po każdym spacerze. W przypadku alergii pokarmowej niezbędna będzie całkowita zmiana diety i wprowadzenie żywienia eliminacyjnego. Jeśli stan jest poważny, warto rozważyć zrobienie testów alergicznych.
Pies liże łapy do krwi
Tutaj opcje są dwie. Pies może lizać łapy z powodu zakażenia pasożytami albo bakteriami czy grzybami. W takich przypadkach zazwyczaj najsilniej lizane są przestrzenie międzypalcowe. Dodatkowo skóra może pokrywać się charakterystycznym, różowym „wysypem”, a także wydzielać nieprzyjemny zapach. Dla stwierdzenia, z czym mamy do czynienia, niezbędne jest zrobienie zeskrobiny, a niekiedy też i posiew.
Jeśli jednak psu nic nie dolega, a mimo to wygryza i liże łapy (niekiedy również ogon), to możemy podejrzewać, że chodzi o odreagowanie stresu. Samo lizanie łap jest dla psa czynnością przyjemną. Pies w stresie może nadmiernie korzystać z tego rozluźnienia, dlatego lizanie przybiera postać zagrażającą jego zdrowiu i wpływającą na wygląd. Warto podsuwać psu alternatywy mające rozładować stres, na przykład zabawki wypełnione pastą do lizania albo naturalne gryzaki i wytrzymałe zabawki. Jeśli sytuacja jest bardzo poważna, warto skonsultować się z behawiorystą oraz lekarzem weterynarii. Pierwszy może doradzić rozładowywanie emocji za pomocą terapii zachowania, a drugi wprowadzi leki i suplementy, które pomogą psu się rozluźnić.